Róże do prawidłowego wzrostu i rozwoju potrzebują odpowiedniego nawożenia. Najważniejszym składnikiem pokarmowym dla roślin ozdobnych z kwiatów lub liści jest potas (K). Krzewy właściwe nawożenie tym składnikiem mają piękne ulistnienie, wytwarzają dużo pąków a ich kwiaty są dobrze wybarwione. Ponadto są mniej podatne na choroby grzybowe i bardziej wytrzymałe na mróz. Azot (N) potrzebny jest przede wszystkim do wzrostu i tworzenia części nadziemnych. Niedobór tego pierwiastka w podłożu powoduję zahamowanie wzrostu i chlorozę. Kolejnym ważnym składnikiem pokarmowym jest fosfor (P). Odpowiada on za system korzeniowy i tworzenie pąków kwiatowych. Niedobory fosforu objawiają się słabszym kwitnieniem i zaburzeniami we wzroście. Oprócz wymienionych powyżej składników róże potrzebują do prawidłowego rozwoju innych takich jak magnez, żelazo, bor, mangan i miedź oczywiście w ilościach nieporównywalnie mniejszych. Wiele z nich znajduje się w wystarczających ilościach w glebie. Róże są wrażliwe na niedobór magnezu, którego braki zauważyć można na dolnych liściach w postaci plam między nerwami, które dość szybko się powiększają, krzewy mają zahamowany wzrost. Ogromnie ważny jest odczyn gleby (kwasowość). W uprawie róż optymalne pH to 6,5. Jeśli podłoże w którym rosną krzewy ma odczyn poniżej 6 pH wymaga wapnowania. Dobrym nawozem wapniowym jest kreda, stosujemy ją przeważnie późną jesienią gdy rośliny są w stanie spoczynku.
Znamy już optymalne pH teraz kolej niezmiernie ważny jest stosunek N:P:K. W uprawie róż w gruncie powinien on wynosić 2:1:3. Te liczby mówią nam, że powinniśmy na 100m2 dostarczyć 1kg azotu, 0,5kg fosforu i 1,5 kg potasu w czystym składniku. Fosfor słabo się przemieszcza w glebie może być uzupełniany jesienią lub wiosną. Dawki azotu i potasu zwykle dzielimy na pół i pierwszą stosujemy wiosną a drugą po pierwszym kwitnieniu.
Najlepszymi dla róż i większości innych roślin ogrodowych są nawozy wieloskładnikowe otoczkowane (typu osmocote). Dostarczają one roślinie pokarm przez cały sezon wegetacyjny. Uwalnianie składników jest dostosowane do tempa wzrostu i nie jest zależne od opadów. Nawozy te ograniczają straty azotu dbając tym samym o środowisko.
Jeżeli mamy duży ogród możemy zasilać róże i inne rośliny specjalnymi produktami stworzonymi dla profesjonalistów z grupy Agromaster. W zależności od tego czy chcemy raz w roku czy dwa nawozić ogród wybieramy Agromaster działający 5-6 (15-8-16+5Mgo) lub 2-3 miesiące (19-5-20+4MgO i 12-5-19+4MgO). Orientacyjne dawki to 50g na jeden krzew, bądź 150g na m2 . Agromastery polecamy właścicielom dużych ogrodów, architektom krajobrazu, bo są one dostępne tylko w workach 25kg. Do mniejszych nasadzeń można użyć innych łatwo dostępnych nawozów otoczkowanych .
Coraz częściej sadzimy róże do rozmaitych pojemników, by ozdabiały nam tarasy, balkony. W celu dostarczenia składników pokarmowych warto zaopatrzyć się w korki z osmocotem 5-6M. Wybierają taki sposób nawożenia mamy pewność, że przez cały sezon wegetacyjny roślina będzie właściwie odżywiona, powolne uwolnienie składników pozwoli uniknąć zasolenia.
Oczywiście w sklepach jest bardzo dużo najrozmaitszych preparatów do nawożenia. Wybierając nawóz zwracajmy uwagę na skład, dawkowanie i inne zalecenia producenta np. czy granulki muszą być wymieszane z glebą czy nie. Nie jest dobrze kiedy rośliny są głodne ale nadmiar składników może poczynić większe szkody. Róże przenawożone azotem, gorzej zimują, są bardziej podatne na mączniaka prawdziwego i słabiej kwitną. Nadmiar potasu może sprawić, że choć w glebie będzie dostępny magnez rośliny nie będą mogły go pobrać.
Pisząc o ożywianiu trzeba wspomnieć o nawożeniu organicznym. Niestety w dzisiejszych czasach, łatwiej kupić dobry nawóz mineralny niż naturalny. Róże bardzo dobrze rosną jeśli do ich uprawy używamy kompostu lub przefermentowanego obornika. Nawożenie organiczne można uzupełnić mineralnym.